Ostrów Tumski w Poznaniu: duchowe i polityczne jądro pierwszej Polski
Radio Wnet - A podcast by Radio Wnet - Fridays

Tu zaczęła się Polska – dosłownie. Ostrów Tumski w Poznaniu to pierwsze centrum władzy, wiary i kultury piastowskiego państwa. O jego wyjątkowym dziedzictwie mówił w Radiu Wnet dr Jacek Kowalski.Deweloperzy planują postawić bloki mieszkalne tuż obok Katedry Poznańskiej – w historycznym sercu Ostrowa Tumskiego. Według doniesień medialnych, powstać ma nawet 9‑piętrowa zabudowa. Obszar inwestycji znajduje się na terenach dawnej elektrociepłowni i ma być przekształcony w duże osiedle – przewiduje się tysiące mieszkań wraz z miejscami parkingowymi. Inwestycja wzbudza silny sprzeciw mieszkańców, historyków i ekologów, którzy obawiają się zniszczenia historycznego charakteru Ostrowa Tumskiego.Ostrów Tumski to nie tylko wyspa katedralna, ale jądro pierwszego państwa Piastów– mówił w Poranku Radia Wnet dr Jacek Kowalski, historyk sztuki, poeta i wykładowca Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.To było centrum, gniazdo. Gniazdo jest też w Gnieźnie, ale tutaj także biło serce tego pierwszego państwa– mówił dr Kowalski, przypominając, że zanim jeszcze powstała pierwsza katedra, na Ostrowie Tumskim działała prawdopodobnie stacja biskupa Jordana, który przybył, by ewangelizować ziemie Polan.Jak to się zaczęło w PoznaniuW tym samym miejscu rozpoczęto budowę dużego jak na owe czasy kościoła, jeszcze zanim powstała archidiecezja gnieźnieńska. Dziś w podziemiach gotyckiej katedry można zobaczyć pozostałości katedry przedromańskiej – fundamenty i filary pierwszego wielkiego kościoła w Polsce. Obok niej znajdowało się palatium książęce z kaplicą, którą historycy uznają za najstarszą chrześcijańską świątynię w państwie Polan. Nad jej fundamentami wznosi się dziś gotycka kolegiata Najświętszej Marii Panny.Jak podkreślał gość Poranka Radia Wnet, świadomość wyjątkowości tego miejsca przetrwała przez stulecia. Jeszcze w XV wieku ksiądz rezydujący przy kolegiacie nosił tytuł kapelana królewskiego – mimo że król od dawna już tam nie rezydował.Ostrów Tumski z czasem stał się duchowym miasteczkiem. Po lokacji Poznania w XIII wieku i powstaniu Starego Miasta po drugiej stronie Warty, wyspa została przekazana kapitule i biskupowi. Otoczona gotyckimi murami, wypełniona kanoniami, katedrą i innymi świątyniami, przypominała w swej strukturze miejsca takie jak Wawel czy Ostrowy w Płocku i Wrocławiu. Poznańska katedra, jak zauważył Kowalski, była jednak najstarsza – zarówno jako budowla, jak i prawdopodobnie jako katedra diecezjalna.Na Ostrowie Tumskim znajduje się również późnogotyckie Kolegium Lubrańskiego – drugi, obok krakowskiego Kolegium Maius, zachowany w Polsce przykład średniowiecznego kolegium.To miejsce wspólnego przebywania uczonych i uczących się. Powstało na początku XVI wieku i jest bardzo ważne w historii sztuki i nauki polskiej– zaznaczył.Jak zmieniała się okolica Ostrowa TumskiegoDr Kowalski przywołał także swoje osobiste wspomnienia z dzieciństwa, gdy jako mały chłopiec wchodził na Ostrów Tumski z poczuciem, że dotyka tysiąca lat historii.Pamiętam tę niezwykłą ciszę. A potem – taki szok– dodał, nawiązując do brutalnych zmian, jakie przyniosły lata 60.W tamtym czasie przez Ostrów Tumski przeciągnięto trasę dwupasmową, odcinając katedrę i pałac arcybiskupi od seminarium duchownego. Zlikwidowano także most prowadzący na Śródkę — dzielnicę, z której parafianie przez wieki chodzili do katedry.To był cios w miasteczko duchownych, cios w archidiecezję, w wiernych. W imię nowoczesności zniszczono cały układ przestrzenny– mówił.Dziś, jak ostrzegł, pojawiają się pomysły, które mogą być powtórzeniem tamtego błędu. Dlatego, podkreślił, trzeba z wielką ostrożnością podchodzić do każdej ingerencji w to wyjątkowe miejsce.Ostrów Tumski to jądro naszego państwa, miejsce, gdzie zaczęła się Polska– podsumował dr Jacek Kowalski.